sobota, 2 marca 2013

dfeferferg

nie mam co robić, więc coś tutaj napiszę... zacznę od tego, że ten tydzień to była taka masakra! po feriach w ogóle nic mi się robić nie chcę, ta szkoła jest taka męcząca, nie mogę normalnie wysiedzieć na tych lekcjach. wczoraj miałam zaliczenie z chemii i zaliczyłam, jedna dobra rzecz w tym tygodniu chyba. wczoraj miło i śmiesznie spędzony dzień, tak o se u Bartka byliśmy trochę, później gdzieś chodziliśmy, klatka, piwnica, no spoko. dzisiaj jest taka ładna podoba za oknem, że aż miło się patrzy:) jeszcze tylko trzy miesiące i czerwiec, damy radę, no bo jak to inaczej. niedługo testy próbne drugich klas, bardzo fajnie się zapowiada w takim razie. dziś mile również spędzę dzień w domu, może na dwór wieczorem wyjdę, albo i nie. Daniel coś napiszę jakoś na tygodniu, jeszcze on o tym nie wie, ale się dowie, o. 










poniedziałek, 25 lutego 2013

fdfsdfdsfsd

dobra, dawno nic nie było tutaj dodawane, więc myślę, że trzeba coś w końcu napisać i opisać trochę jak minęły ferie. powiem tak, ferie były udane, zostały zakończone totalnym zgonem, nie powiem, że nie. osiemnastka była również przekozacka, na końcu dodam kilka zdjęć tak podsumowując te ferie, chociaż mam ich strasznie mało i do tego wszystkich i tak tutaj nie wstawię. tak więc większość ferii minęła całkiem okej, z fajnymi ludźmi i ogólnie tak spoko. taka tam altanka, melanż u mnie, osiemnastka, venus, hahahaha najlepiej no. zdjęcia, które dodam, to mogą się powtórzyć do tych, co były dodane poprzednio, ale postaram się jakoś dodać te takie co ich nie ma w sumie. jeju, jeszcze trzy miesiące szkoły i wakacje w sumie, nie mogę się doczekać strasznie........... zmiana planu od dzisiaj, spoko! jestem zadowolona, nie powiem, że nie, bo we wtorki godzina przerwy będzie między siatkówką po lekcjach, a tak to wcześniej od razu po lekcjach ta siatkówka i do szesnastej trzydzieści w szkole, nono. raczej więcej nic nie dam rady napisać teraz, bo ściąga mi się muzyka i tak dalej i strasznie mi laguję laptop, także tego. kilka zdjęć na koniec :)))))))))))


























<3

wtorek, 12 lutego 2013

cvcvvdfdffv

no i w końcu się ferie ogólnie zaczęły, wczoraj zostały fajnie rozpoczęte i oby tak było do samego końca. poprzedni tydzień jakoś minął, sobotę spędziłam z Alą, Paulą, Niną i Dominikiem, w niedziele po mszy byłam u Beaty i oglądałyśmy z dziewczynami horror, poniedziałek u mnie, ciekawe co kolejne dni przyniosą... na początek lekki przypał, ale mam nadzieję, że tam bez lipy jakoś będzie. nie mogę się doczekać osiemnastki i siedemnastki Maćka i Izy, zresztą jak każdy, kto tam idzie ;))))))) mam sporo zdjęć z wczorajszego dnia, połączyłam kilka, więc na końcu wstawię. dzisiaj plany się nie udały, ale co nie zmienia faktu, że z Trolusiem muszę się jak najszybciej zobaczyć! w sobotę może do Konrada, jak da radę i później pewnie z Paulą i tak dalej, piątek z Oliwią, czwartek do Wojtka, chyba dobrze. nie chce mi się więcej pisać, tyle. 



poniedziałek, 4 lutego 2013

rerfrfegrg

nie wiem co mam tutaj już pisać..............Daniel nic nie piszę, więc ja coś muszę, najwyżej w sobotę on coś napiszę i w ogóle. poprzedni tydzień minął mi jakoś szybko, szkoła zleciała, oceny dobre jakieś dostałam, sobotę spędziłam z Paulą, Niną, Alą, Alkiem i Bartkiem, miło spędziliśmy czas, od samego rana do wieczora, na drugi dzień było czuć zmęczenie straszne, ale mimo to z Paulą, Alkiem i Bartkiem widzieliśmy się znowu na młodziczkach w niedzielę, tylko trochę krócej. nie mogę się doczekać już ferii, jeszcze tylko cztery dni szkoły, eh. mam nadzieję, że te dwa tygodnie będą najlepsze i ten czas nie zleci wcale tak szybko. jutro sprawdzian z niemieckiego i w szkole sobie posiedzę do piętnastej, to najgorsze chyba co może być, nie lubię czwartków. siedzę sobie, uczę się z tego niemieckiego tego co trzeba i nie wyrabiam już, jak ja nienawidzę tego przedmiotu. jak go można w ogóle lubić, ten język i to wszystko. jutro czekają mnie imieniny moje i wyczuwam coś dwa melanże dobre pod rząd :)))))))) w sobotę trzecie klasy miały bal gimnazjalny, a za rok mnie to czeka, no a Danielcia we środę, więc chyba aż tak źle nie jest. polonez to chyba najgorszy jest, a później to tam jakoś leci wszystko. więcej nic nie wymyślę, więc na tym kończę. 






i'ma looking back, in a minute 

will be gone

poniedziałek, 28 stycznia 2013

...............

nie wiem od czego mam zacząć dzisiaj... poprzedni tydzień minął jako tako, wolno jakoś, ale dałam radę. sobota została miło spędzona w fajnym towarzystwie, a niedziele spędziłam z Danielem, Borsukiem, Konradem, Lechem u Izy i także było miło. sami swoi, więc najlepiej, trzeba będzie częściej tak spędzać niedziele, bo to jeden z najnudniejszych dni w tygodniu. nie mogę się doczekać aż ten tydzień minie, tak samo nie mogę doczekać się ferii i wakacji. nie wiem dlaczego, ale powoli zaczynam mieć wszystkiego dość. nienawidzę ludzi, którzy wpieprzają się w nie swoje sprawy. rozumiem, gdybym potrzebowała, żeby ktoś wyraził swoją opinię na dany temat, ale takiego czegoś nie potrzebuję. nie ogarniam ludzi, którzy piszą coś o nas, nie znając nas, albo wymyślają różne rzeczy. takich ludzi pozdrawiam tak najcieplej środkowym palcem, jesteście chujowi. więcej na ten temat razy nie napiszę, szkoda mi mojego czasu, który jest dla mnie bardzo cenny. dzisiaj dostałam czwórkę z angielskiego, z kartkówki, nie najgorzej. w środę sprawdzian z angielskiego. jutro od 8:50 do 14:50 w szkole, przynajmniej w tym jest tyle dobrego, że do tej 14:50 będę siedziała w szkole, a nie do 16:30 jak zawsze praktycznie. 

 mimo, że jest czasem źle, to jakoś trzeba to wszystko ogarnąć, przemyśleć, czyż nie? 











niedziela, 20 stycznia 2013

tcuucgug

sobota minęła idealnie, było trochę problemów, ale daliśmy radę, spędziliśmy ją najlepiej jak mogliśmy, jak co tydzień. jutro muszę napisać sprawdzian zaległy z matematyki tak na czwóreczkę i będzie idealnie, zaraz więc muszę iść się uczyć. z chemii muszę odpowiedzieć we środę, bo inaczej to ja nie wiem jak to będzie. przydałaby się jeszcze jedna dyskoteka, pierwszych i drugich klas, ewentualnie drugich i trzecich, byleby była. jeżeli nie będzie dyskoteki dla drugich i trzecich już, to trzeba byłoby się postarać wbić sobie na dyskotekę do klas pierwszych, bo inaczej to być nie może. siedzę sobie i oglądam telewizję, w sumie nic ciekawego nie ma i tak, więc nudy jak zwykle w niedziele. dzisiaj wyszła pewna sytuacja, która mnie ucieszyła, nie powiem, że nie. dodam kilka zdjęć z wczorajszego dnia, chociaż dość sporo ich jest, ale jakoś powybierałam :)
























:*